Rząd wzywa do zaprzestania protestów. Gliński popiera słowa premiera i apeluje: "nie gromadźcie się na ulicach"

Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński poparł premiera w apelu o powstrzymanie się od protestów przeciw orzeczeniu TK w dobie ogromnego wzrostu ilości zakażeń koronawirusem. "Atakujcie mnie" - powtarza Gliński za premierem, niepomny wygłaszanych przez premiera z podobną kategorycznością w lipcu tego roku stwierdzeń, że koronawirus jest "w odwrocie".
Piotr Gliński wypowiedział się na temat protestów
Wicepremier i minister kultury Piotr Gliński zabrał w czwartek (29.10) głos w sprawie odbywających się od tygodnia w całej Polsce protestów spowodowanych orzeczeniem TK w sprawie aborcji.
- Epidemiolodzy mówią jasno: wszelkie zgromadzenia, wchodzenie w tłum, multiplikują superroznosicieli, a ci zakażają swoich rodziców i dziadków. Dołączam się do apelu @PremierRP - możecie atakować i mnie, ale nie gromadźcie się, nie zbierajcie się na ulicach! - czytamy we wpisie opublikowanym przez ministra Glińskiego na Twitterze.
Epidemiolodzy mówią jasno: wszelkie zgromadzenia, wchodzenie w tłum, multiplikują superroznosicieli, a ci zakażają swoich rodziców i dziadków. Dołączam się do apelu @PremierRP - możecie atakować i mnie, ale nie gromadźcie się, nie zbierajcie się na ulicach! https://t.co/haNPCKdzmL
— Piotr Gliński (@PiotrGlinski) October 29, 2020
Gliński powtarza za Morawieckim
W swoim apelu Piotr Gliński, jak sam przyznaje we wpisie, odwołuje się do wypowiedzianych tego samego dnia podczas konferencji prasowej na Stadionie Narodowym słów premiera Mateusza Morawieckiego, który przyznając, że w państwie musi być miejsce na spory światopoglądowe, zarazem potępił odbywające się w czasie epidemii tłumne protesty.
- Mamy do czynienia z ogromnym wyzwaniem, tym wyzwaniem jest epidemia koronawirusa. Wiosną, kiedy zagrożenie zakażeniami było mniejsze, wszyscy czuliśmy dyscyplinę. To pomogło wówczas w znaczący sposób ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa. Dzisiaj, kiedy tych zakażeń jest wielokrotnie więcej, gdzieś koło 20 tysięcy w ciągu jednego dnia, tej dyscypliny nie utrzymujemy i na skutek tego tworzą się nowe, dodatkowe ryzyka rozprzestrzeniania się wirusa. (...) Mam apel do wszystkich protestujących: niech ten gniew, niech ta niechęć skupia się na mnie, skupia się na innych politykach, niech dotyka mnie, ale niech nie dotyka tych, których za dwa tygodnie może dotknąć - mówił premier Morawiecki podczas konferencji prasowej.
Premier @MorawieckiM na @PGENarodowy: Dziś, kiedy tworzą się dodatkowe ryzyka roprzestrzeniania wirusa, mam apel do wszystkich protestujących. Niech ta nienawiść skupia się na mnie i na innych politykach, ale nie na innych osobach, bo to może mieć dramatyczne skutki.
— Kancelaria Premiera (@PremierRP) October 29, 2020
Wirus w odwrocie?
O ile troska o zdrowie obywateli w czasie pandemii wyrażana przez jedną z najważniejszych osób w państwie i innych przedstawicieli rządu jest czymś zrozumiałym i powinna być wręcz oczywista, to jednak trudno nie zwrócić uwagi na pewną niekonsekwencję w słowach i poczynaniach premiera Mateusza Morawieckiego i innych rządowych polityków.
Przypomnijmy, że 1 lipca z podobną swadą i pewnością siebie premier Mateusz Morawiecki - zachęcając Polaków, w tym przede wszystkim seniorów, do udziału w wyborach - mówił, że koronawirus jest "w odwrocie" i nie należy się go bać. Trudno oprzeć się wrażeniu, że słowa te mogły przyczynić się także do aktualnego rozprzężenia "dyscypliny", do której teraz premier Morawiecki nawołuje Polaków.
Prawo do protestu
Oceniając odbywające się od 22 października dzień w dzień w Warszawie i wielu innych miastach w całym kraju protesty, warto wziąć pod uwagę także ważny aspekt, na który zwróciły uwagę m.in. popierające strajk kobiet uczestniczki Powstania Warszawskiego przywoływane przez TVN - Hanna Stadnik i Wanda Traczyk-Stawska. Chodzi o prawo do protestu.
Mianowicie - wydanie przez TK orzeczenia w sprawie aborcji, co do którego można było mieć pewność, że podzieli Polaków, akurat na takim, a nie innym etapie zaawansowania epidemii, jest decyzją skandaliczną i obliczoną na przeprowadzenie kontrowersyjnych zmian legislacyjnych w momencie, gdy obywatele pozbawieni są możliwości protestowania ze względu na obowiązujące obostrzenia epidemiczne.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.| www.wawainfo.pl - wejdź po najważniejsze informacje ze stolicy.
Następny artykuł- protesty
- strajk kobiet
- Trybunał Konstytucyjny
- aborcja
- obostrzenia
- restrykcje
- Koronawirus w Warszawie
- koronawirus
