16-letnia Ania nie została zabita w lesie. Nowe informacje w sprawie tragedii spod Siedlec

Pojawiły się nowe informacje w sprawie morderstwa 16-letniej Ani Ż. z miejscowości Stok Lacki-Folwark. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom dziewczyna nie została zamordowana w lesie. Jej 21-letni chłopak, który przyznał się do morderstwa, zdradził w trakcie przesłuchania kolejne szczegóły.
Do morderstwa Ani nie doszło w lesie
Jak podaje TVN Warszawa, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Siedlcach ujawniła nowe informacje w sprawie morderstwa 16-letniej Ani Ż. Wbrew wcześniejszym przypuszczeniom okazuje się, że 21-letni Jakub B. - chłopak dziewczyny, który przyznał się do morderstwa - nie zabił Ani w lesie.
Do morderstwa przez zbrodnie miało dojść już wcześniej, w domu Jakuba B. w Zbuczynie. Mężczyzna miał ją udusić, zaciskając pasek na jej szyi, po czym wywieźć ją do lasu w miejscowości Osiny i zakopać ją w ziemi. W niedzielę (06.12.) zwłoki zostały odnalezione. - Prokurator dokonał oględzin. Ciało było zakopane, na szyi był zaciśnięty pasek - przywołuje słowa prokurator Krystyny Gołąbek TVN Warszawa.
- Zobacz także: Wstrząsające wyznanie Doroty Wellman. Dziennikarka ze strachu napisała testament, co się stało?
Udusił, bo chciała z nim zerwać
Do zabójstwa Ani Ż. miało dojść już w dniu zaginięcia dziewczyny w czwartek (03.12.). Jak podaje TVN Warszawa, oskarżony o zabicie jej Jakub B. miał zeznać, że udusił ją pod wpływem impulsu, gdy powiedziała mu, że z nim zrywa.
Na wniosek Prokuratury Okręgowej w Siedlcach miejscowy sąd zadecydował o objęciu 21-latka trzymiesięcznym aresztem tymczasowym. Za zarzucane mu czyny może grozić kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.
- Zobacz także: Gienek z "Rolnicy. Podlasie" otrzymał wyjątkowy prezent
Odnaleziono zwłoki
Zaginięcie dziewczyny, która miała wrócić do domu w czwartek (03.12.) około godziny 17:00, zgłosiła jej siostra. Informacje o odnalezieniu zwłok zaginionej i poszukiwanej od czwartku dziewczyny pojawiły się w niedzielę późnym wieczorem.
Dzięki nagraniom z monitoringu i rozpytywaniu osób mających kontakt z dziewczyną na krótko przed jej zaginięciem udało się ustalić, gdzie mogła przebywać po raz ostatni. Po zatrzymaniu wytypowanego w ten sposób 21-letniego Jakuba B. i przeszukaniu jego mieszkania okazało się, że znajdował się tam telefon komórkowy Ani Ż. Po nocy spędzonej w areszcie mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów.
Śmierć Kornelii
To już kolejna tego typu sprawa, którą relacjonujemy w ostatnich miesiącach na wawainfo.pl. W podobny sposób zginęła zaginiona od 11 lutego Kornelii z Piaseczna, której ciało w kwietniu również odnaleziono w lesie.
Morderstwa miał dokonać 26-letni Patryk B., chłopak Martyny Sz., która z kolei była koleżanką Kornelii. Ofiara została postrzelona z broni pneumatycznej oraz przyduszona, a następnie zakopana w lesie. Zorganizowany w maju pogrzeb Kornelii przerodził się w manifestację antyprzemocową, którą jednak policja uznała za zgromadzenie niedozwolone ze względu na obostrzenia epidemiczne, wystawiając uczestnikom mandaty.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal z o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.| www.wawainfo.pl - wejdź po najważniejsze informacje ze stolicy.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Kobieta zmarła w 9. miesiącu ciąży. 10 dni później usłyszeli dźwięki z trumny
- Panek udostępnił klientom Porsche Cayman. Teraz ma poważny problem
- Tragedia na Mazowszu. Znaleziono ciało 25-latki z ranami kłutymi
Zobacz także jak wygląda Południowa Obwodnica Warszawy:
Następny artykułNie przegap i subskrybuj nas na Google News: