Kobieta ponad dobę leżała w łazience na podłodze. Rozpaczliwie wołała o pomoc

W wyniku szczęśliwego zbiegu okoliczności funkcjonariuszom stołecznej straży miejskiej udało się uratować życie kobiety, która przez ponad dobę leżała w łazience, wołając o pomoc. Straż miejska apeluje do warszawiaków, aby zwracali uwagę na osoby z ich otoczenia potrzebujące pomocy.
Straż miejska interweniowała na Bródnie
W sobotę przed południem funkcjonariusze stołecznej straży miejskiej patrolujący Bródno otrzymali zgłoszenie w sprawie mężczyzny śpiącego na klatce schodowej jednego z budynków przy ul. Chodeckiej. Po przybyciu pod wskazany adres strażnicy faktycznie znaleźli mężczyznę śpiącego na 10 piętrze budynku.
"Po dobudzeniu bezdomny wyjaśnił, że chciał się tylko przespać w ciepłym miejscu. Temperatura na zewnątrz była bliska zeru. Strażnicy zaproponowali, że przewiozą go do ośrodka lub schroniska dla osób bezdomnych, ale mężczyzna zdecydowanie odmówił. Nie chciał też pomocy medycznej. Po otrzymaniu informacji, gdzie może udać się po pomoc, opuścił klatkę schodową" - relacjonuje straż miejska.
Usłyszeli jęk kobiety
Chociaż strażnicy miejscy mogliby na tym poprzestać, zdecydowali się jednak sprawdzić inne piętra. "Przy jednym z lokali usłyszeli dziwne dźwięki, dochodzące zza niedomkniętych drzwi. Wewnątrz ktoś wyraźnie jęczał. Usłyszały to też inne mieszkanki bloku, ponieważ pojawiły się na klatce schodowej. Funkcjonariusze ustalili, że w lokalu mieszka starsza pani, którą sporadycznie ktoś odwiedza" - czytamy w relacji funkcjonariuszy.
Gdy strażnicy zapytali przez drzwi, czy ktoś tam jest i czy coś się stało, w odpowiedzi usłyszeli kobiecy głos wołający o pomoc. Wkroczyli do mieszkania. Okazało się, że kobieta leży na posadzce w łazience i nie może o własnych siłach podnieść się z podłogi.
Teksty wybrane dla Ciebie:
Kobieta spędziła w łazience ponad dobę
Starsza pani powiedziała strażnikom miejskim, że leżała w łazience od dnia poprzedniego. Po podniesieniu kobiety strażnicy pomogli jej dotrzeć do łóżka, gdzie stał chodzik. Podali jej również wodę.
Starsza kobieta poprosiła funkcjonariuszy jedynie o podłączenie telefonu do ładowarki. "Była w ogólnie niezłym stanie i nie chciała też pomocy medycznej. Powiedziała, że skontaktuje się z kimś z rodziny" - relacjonuje straż miejska.
Opieka społeczna zajmie się kobietą
Gdy po udzieleniu jej pomocy strażnicy miejscy wyszli z mieszkania starszej kobiety, skontaktowali się z pracownikiem socjalnym, prosząc o objęcie jej opieką. Zapewniono ich, że tak się stanie.
"W tym wypadku pomógł szczęśliwy zbieg okoliczności. Przy okazji tej historii warto się zastanowić, czy w naszym najbliższym sąsiedztwie nie ma osób starszych, chorych, które wymagają pomocy. Ot, takiego zwykłe zainteresowanie, czy czegoś potrzebują. Czasem wystarczy tylko tyle, by komuś pomóc, a nawet uratować życie" - podsumowuje stołeczna straż miejska.
Czekamy na Wasze informacje
wawainfo.pl - to portal o Warszawie, dodaj nas do ulubionych w przeglądarce. Masz ciekawy temat? Widzisz wypadek, pożar lub korek? - pisz na redakcja@wawainfo.pl lub daj nam znać na facebookowym profilu Wawa Info.| www.wawainfo.pl - wejdź po najważniejsze informacje ze stolicy.
Zobacz także w naszych serwisach:
- Lekarze rozkładają ręce. Ostatnia deska ratunku dla Frania
- Motocyklista dostał mandat z fotoradaru. Wpadł przez kierowcę osobówki
- Przykleili się do budynku. Policja zareagowała
- Wyjazd skończył się tragicznie. Kobieta w stanie ciężkim
- Godziny dla seniorów znikną na jeden dzień
- Wielkie zmiany w Polsce już od 4 grudnia. Dotyczą posiadaczy samochodów
- Do miasta już tak łatwo nie wjedziesz. MK wprowadzi zmiany
